Niby kod można pisać w Notatniku, ale własnej równowagi psychicznej chyba lepiej zaopatrzyć się w edytor, który oferuje przynajmniej podświetlanie elementów składniowych języka. Wiadomo przecież, że mnogość kolorów poprawia samopoczucie :)
Co więc zrobić, gdy zamierzamy pisać efekty w języku HLSL (lub bardzo podobnym Cg)? Trzeba zdecydować się na jakieś narzędzie. Możliwych jest kilka wyjść:
Jak widać, nie jesteśmy więc skazani na surową, czarno-białą czcionkę. A to dobrze, bo po dodaniu tej całej skomplikowanej matematyki, dziwnej semantyki dla danych wierzchołków i niezliczonych dyrektyw kompilacji warunkowej, kod shaderów jest już wystarczająco skomplikowany :)
Można też zrobić (najlepsze rozwiazanie ihmo) manager shaderów dla frameworka, tak by możliwe było odpalenie wewnętrznego edytora, który będzie umożliwiał oglądanie efektów pisanego shadera (w wewnętrznym edytorze, który będzie częścią frameworka i umożliwiał dowolne zmiany w potoku) w czasie rzeczywistym.