W językach ze skrzywieniem obiektowym klas używa się często i gęsto. Nieco inaczej jest z innym, o wiele mniej znanym pojęciem: metaklasami. Przedrostek meta- sugeruje tu od razu nieco wyższy poziom abstrakcji, co jest generalnie słusznym podejrzeniem. Dokładne znaczenie kryjące się za tym terminem w pewnym stopniu zależy od języka programowania, lecz w każdym przypadku chodzi o narzędzie związane z manipulowaniem samymi klasami. Zupełnie intuicyjnie jest to więc “jeden poziom meta więcej” :)
Jako nieco bardziej zaawansowana funkcjonalność, metaklas nie wykorzystuje się codziennie. Tym bardziej jednak warto wiedzieć przynajmniej z grubsza, jak działają, aby poprawnie rozpoznawać sytuacje, w których są one użyteczne. I dlatego właśnie dzisiaj przyjrzymy się metaklasom w trzech wariantach, specyficznych dla popularnych języków programowania.
Pierwszy z nich dotyczy systemów refleksji, czyli przydatnego mechanizmu językowego, pozwalającego programowi na wgląd w swoją wewnętrzną strukturę. W językach obiektowych oznacza to przede wszystkim możliwość posługiwania się klasami na bardziej dynamicznym poziomie. Są one wtedy reprezentowane przez obiekty, i właśnie te reprezentacje – używane poprzez moduły refleksji – nazywa się czasem metaklasami.
W wielu językach wyglądają one podobnie. Java ma na przykład klasę java.lang.Class
, zaś C# – System.Type
. Zyskując dostęp do instancji tychże klas (np. poprzez Class.forName
albo Type.GetType
) otrzymujemy możliwość wykonywania operacji na klasach, które one reprezentują. I tak możliwe jest chociażby tworzenie ich obiektów, wywoływanie metod, dostęp do pól. Dzięki temu możemy na przykład w (miarę) łatwy sposób zaimplementować proste rozwiązania wspierające pluginy, tj. dynamicznie ładowane wtyczki do naszych aplikacji.
Drugie znaczenie pojęcia metaklasy opisuje referencje do klas. Ideą jest tu traktowanie klas jako wartości pierwszego rodzaju (first-class value), które można przypisywać do zmiennych i w uogólniony sposób przekazywać między różnymi miejscami w kodzie. Specjalne zmienne, do których możemy “przypisywać” klasy są w co najmniej jednym języku nazywane właśnie metaklasami.
Przydatność tego typu rozwiązania zależy głównie od tego, jak wielkimi jesteśmy fanami wzorców typu fabryka abstrakcyjna :) Być może podstawową funkcjonalnością takich metaklas jest bowiem abstrakcja procesu tworzenia (lub ogólniej: pozyskiwania z zewnątrz) nowych obiektów. Pozostałe przypadki użycia metaklas są pokrywane zwykle przez szablony (C++), typy generyczne (C#, Java, itp.) lub podobne mechanizmy tworzenia kodu, który w pewien określony sposób jest niezależny od dokładnego typu obiektów, którymi operuje.
Czas wreszcie na trzeci wariant metaklas. Jest on zdecydowanie najciekawszy, ale też najbardziej skomplikowany i w pewien sposób wysublimowany – mimo swojej niewątpliwej użyteczności. Mam tutaj na myśli metaklasy w Pythonie.