Sprzętowe odkrycie zeszłego roku – tablety – to wynalazek, którego użyteczność wciąż wymykała się moim zdolnościom poznawczym. Ponieważ jednak staram się zwykle być jak najdalej od negowania czegoś, czego do końca mogę nie rozumieć, chciałem już od dość dawna przyjrzeć się sprawie nieco bliżej. Za bliższe poznanie nie może niestety uchodzić kilkadziesiąt minut raczej bezładnego mazania po ekranie iPada (w obu wersjach), zatem postanowiłem na czas świątecznego weekendu wypożyczyć z pracy inne urządzenie tego rodzaju: Motorolę Xoom. Po kilku dniach korzystania z tego gadżetu sądzę, że już mniej więcej rozumiem zamysł stojący za tego typu sprzętem.
I właśnie tym cennym odkryciem chciałem się dzisiaj podzielić :)