Jako moderator forum Warsztatu mam wątpliwą przyjemność kontaktu z różnymi przejawami – nazwijmy to eufemistycznie – niepożądanych zachowań. A to mamy jakieś pytanie, na które odpowiedzią jest pierwszy rezultat, jaki wyszukiwarka wyrzuca w reakcji na prostą kwerendę. Innym razem może to być klasyczne “No i co tu jest źle?!”, opatrzone wysokim na kilka ekranów kawałkiem kodu, dla którego właściwym miejscem jest /dev/null. Kiedy indziej będzie to pojawiający się po raz 2512. problem w rodzaju unresolved external… I tak dalej, i tak dalej. Ot, zwyczajne przypadki, gdy napisanie posta poprzedza (lub zastępuje) myślenie.
Może nie jestem w stanie tego zrozumieć, ale przynajmniej potrafię się z tym pogodzić – po części pewnie dlatego, że sprzątanie po tego rodzaju twórczości nie jest specjalnie kłopotliwe. Jest jednak przynajmniej jedna rzecz, która skłania mnie do poważnych rozważań na temat intelektualnej kondycji rodzaju ludzkiego – a przynajmniej tej jego części, która się na forum pojawia – połączonych z co najmniej jednokrotnym wykonaniem znanego i lubianego gestu kapitana Picarda.
O co chodzi?… O dołączanie nowych pytań do istniejących wątków, z uzasadnieniem, że czyni się tak po to, aby nie zaśmiecać forum nowymi tematami. Czy jest to dobra praktyka? Czy ma to jakikolwiek sens? I wreszcie, czy skutkiem jej stosowania jest faktycznie większy porządek forum?
Otóż nie – i to po trzykroć nie. Paradoks tu występujący polega właśnie na tym, że – dokładnie przeciwnie do intencji osób tak postępujących – podczepianie się pod istniejące tematy skutkuje tylko i wyłącznie jeszcze większym bałaganem! Dzieje się tak co najmniej z kilku powodów:
Widać zatem wyraźnie, że skutek doczepiania się do istniejących wątków jest dokładnie odwrotny do zamierzonego. Nie ma to najmniejszego sensu i jest wybitnie niepożądane. Wciąż jednak nie mogę się nadziwić, jakaż to dziwna logika podsuwa ludziom pomysły, że może być inaczej…
A ja zauważyłem że na warsztacie największy syf (tj. offtop) robią właśnie moderatorzy ze stałymi userami. Możesz narzekać na “No i co tu jest źle?!” czy podczepianie się, jednak właśnie najgorsze jest schodzenie z tematu dyskusji, i kontynuowanie offtopu (przyznam, czasem ciekawego) mimo ciągłych próśb. A to jest wizytówką moderatorów i znanych nicków ;)
@Kiro: To prawda. Niektórzy stali userzy wiedząc ze topik niedługo trafi do PoL albo śmietnika robią sobie na nim off top. Tylko po co? Chcą nabić sobie licznik czy robią to porostu dla własnej przyjemności? Skoro chciało im się stukać w klawiaturę czemu nie odpowiedzą przy okazji na te banalne pytania noobów? Najwidoczniej ta ‘elita’ jest elitarna tylko pod względem stażu (lub spamowania) na forum.
Może wynika to z przyzwyczajenia do gównianych forów z ledwo zipiącym serwerem i prawie zapełnioną bazą danych.