Gorące testy

2007-07-18 18:38

W takich dniach jak dzisiejszy, gdy słupek rtęci w termometrze oscyluje w zdecydowanie zbyt wyżynnych okolicach, można żałować, że procesor w stojącym na biurku pececie pracuje dokładnie tak, jak mu fabryka nakazała i ani megaherca więcej. Dlaczego? Bo może wtedy nie obyło by się bez chłodzenia wodnego, co odjęłoby robiący w tych dniach krecią robotę radiator :)

W takich dniach kodowanie też jakoś za bardzo nie idzie, ale oczywiście jest to marnym usprawiedliwieniem nierobienia niczego pożytecznego. Skoro więc produkowanie nowego kodu nie przebiega tak płynnie jak zwykle, może warto zająć się kodem już istniejącym?… Ano warto – zwłaszcza jeśli pilnie wymaga on np. tak elementarnej czynności jak testowanie.
Przy tej okazji oczywiście nie raz i nie dwa pada najważniejsze pytanie, zadawane jak świat długi i szeroki przez wszystkich programistów, jacy kiedykolwiek chodzili po tej ziemi. Tak, chodzi naturalnie o gromkie:

Dlaczego to nie działa?!

To jest jednak tylko pytanie podstawowe, które można modyfikować w zależności od swojej programistycznej specjalności. I tak koderzy zajmujący się grafiką w ogóle, a programowanie w DirectX w szczególności mogą zmodyfikować je do równie dramatycznego:

Dlaczego nic nie widać?

Ten problem jest już na szczęście bardziej konkretny i stąd jego rozwiązanie powinno być łatwiejsze. Istotnie, na warsztatowym Wiki leży sobie nawet odpowiedni artykuł w formie listy kontrolnej, która wylicza sporo możliwości, mogących stać za problemami. Pocieszać można się jeszcze tym, że w 99% przypadków możemy przynajmniej zobaczyć coś innego niż nieprzeniknioną czerń – ja np. gustuję w czyszczeniu bufora tylnego na jaskrawozielony, opierając się wszechobecnej dyktaturze koloru niebieskiego ;P

Skoro tyle piszę o testowaniu, debugowaniu czy jak to ktoś “ładnie” spolszczył – odpluskiwaniu – to powinienem jeszcze wspomnieć, jakiż to kod poddaję tym mało wyszukanym operacjom. Jest to oczywiście pewien kawałek modułu grafiki 2D, który niedawno opisywałem.
Tak więc zgodnie ze starą prawdą, pisanie programu to rozkosz; uruchamianie programu to koszmar :) I chociaż może (oby!) nie zawsze jest tak w rzeczywistości, to jednak programiści są istotami wybitnie omylnymi i przez tę drugą, mniej przyjemną fazę tworzenia też trzeba przejść. I prawdę mówiąc, raczej nie ma co się nad nią dłużej rozwodzić :P

Be Sociable, Share!
Be Sociable, Share!
Tags: ,
Author: Xion, posted under Programming »



Adding comments is disabled.

Comments are disabled.
 


© 2023 Karol Kuczmarski "Xion". Layout by Urszulka. Powered by WordPress with QuickLaTeX.com.