Publikuję slajdy z prezentacji The Beauty and the JavaScript, którą wygłosiłem w zeszły poniedziałek w ramach Polidea Talks – cyklu wykładów wygłaszanych w różnych odstępach czasu przez osoby pracujące w Polidei. Jak sugeruje nazwa, rzecz dotyczyła języka JavaScript i bynajmniej nie przedstawiała go w specjalnie pozytywnym świetle ;) Chciałem aczkolwiek pokazać, że przy odrobinie dobrej woli i zręcznym unikaniu pułapek da się z nim żyć, co obecnie jest często koniecznością.
The Beauty and the JavaScript (27.6 KiB, 1,545 downloads)
Sama prezentacja jest też pewnego rodzaju ciekawostką, bo została przygotowana jako dokument HTML do oglądania w przeglądarce WWW. Do renderowania slajdów używa biblioteki S5, która napisana została w – a jakże – JavaScripcie. Rozwiązanie to sprawdziło się zresztą całkiem nieźle w przypadku prostych slajdów, takich jak niniejsze.
Całość jest też dostępna jako gałąź w repozytorium na GitHubie.
“(…) przy odrobinie dobrej woli i zręcznym unikaniu pułapek da się z nim, co obecnie jest (…)”
Coś Ci wcięło :)
Fajna prezentacja! Podobała mi się. Nawet trochę mnie przekonuje, że JavaScript ma wiele wad. Chociaż i tak uważam go przez jego składnię i możliwości za najlepszy język skryptowy!
Bo JavaScript jest bardzo fajnym językiem. Wystarczyłoby naprawić kilka jego oczywistych defektów, a zostawić model obiektowy i oparcie o domknięcia, i byłby świetny. A tak trzeba po prostu umieć obchodzić jego wady – nieszczególnie idealne, ale da się żyć.
Zresztą, idea tej prezentacji wcale nie była taka, że JavaScript jest zły i w ogóle. Chodziło o pokazanie, jak należy rozumieć jego nieco dziwaczne cechy, żeby móc ich unikać/używać rozsądnie/używać z korzyścią dla pisanego kodu.
W prezentacji polecasz Good parts.
Ja poleciłbym do tego jeszcze:
http://www.yarpo.pl/2011/06/15/ksiazka-javascript-programowanie-obiektowe/
Wg mnie przyjaźniejsza od GP, a wiedzy nie mniej. tyle, że trochę grubsza :)