Wiele różnych rozbudowanych programów – jak np. IDE lub pakiety biurowe – zawiera mechanizmy rozszerzające funkcjonalność windowsowego Schowka. Oznacza to najczęściej możliwość zachowania więcej niż jednego wycinka naraz i przełączanie się między nimi, gdy chcemy wkleić gdzieś któryś z nich.
Dotąd nie byłem zbyt entuzjastycznie nastawiony do takiej funkcjonalności – może dlatego, że posiadanie więcej niż jednego Schowka było poza zasięgiem moich możliwości pojmowania ;) Zdarzyło się jednak, że kilka razy potrzebowałem wrócić do tekstu, który już “nieopatrznie” nadpisałem kilkoma kolejnymi skopiowaniami do Schowka. Wtedy też zacząłem rozglądać się za aplikacją, która w jakiś sensowny sposób rozszerza możliwości systemowego Schowka, dodając do niego więcej ‘slotów’.
Poszukiwania nie były niestety specjalnie owocne. Najlepsze, co udało mi się znaleźć, to program o wielce oryginalnej nazwie MultiClipBoard. Narzędzie to chowa się do systemowego zasobnika i pozwala posiadać nieograniczoną liczbę niezależnych Schowków na wycinaną treść. Potrafi też tworzyć nowy przy każdym kopiowaniu, dzięki czemu niczego nie zgubimy. Niestety, nie oferuje zbyt wielu przydatnych skrótów klawiszowych, umożliwiających chociażby cofnięcie się do poprzednio wyciętego elementu.
Ale oczywiście lepsze to niż nic – przynajmniej na razie. Bo kto wie, może w Windows 7 zamiast kolejnych wodotrysków zobaczymy coś użytecznego, jak właśnie nieco bardziej inteligentną obsługę Schowka. Chociaż to pewnie tylko pobożne życzenia :)
Ja używam clcl, prosty i bardzo wygodny IMO.
ewentualnie Visual Clipboard Free
Osobiście podczas programowania używam schowka w sumie tylko do przenoszenia fragmentu kodu z jednego miejsca w drugie. Przywracanie starszych wersji wiele razy ułatwił mi Local History z Eclipse, automatycznie rejestrujący diffy z iluś tam ostatnich zapisów. :) VS też pewnie ma coś podobnego.
Ja jako schowka do tekstów, które mają przeżyć dłużej niż jedno ctrl+c,v używam własnego odchudzonego notatnika – jak dla mnie najlepsze rozwiązanie :)